Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arges
Moderator
Dołączył: 23 Gru 2010
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:27, 25 Gru 2010 Temat postu: Novembers Doom |
|
|
Amerykańce z Chicago grają już 21 lat, do tej pory wydali siedem długograjów (ostatni w 2009 r.), jedno demo, epkę, Best Of i DVD. A co grają? A no powinniście ich znać, chociaż ze słyszenia. Panowie uskuteczniają doom metal wymieszany z deathem, co subiektywnie mówiąc, wychodzi im zajebiście. Mimo, że sami mówią o sobie, iż są przede wszystkim death metalowym bandem, to jednak wg. mnie przeważa doom, co oczywiście bardzo mnie cieszy.
Gitary nie kroją mięsa tak jak u Canibali, Morbidów czy Nile, ale są masywne, nieco zapiaszczone, nie leją się jak gęsta maź (w końcu to nie funeral). To nie jest wolny, grobowy doom, to umiarkowane/szybkie (częściej to pierwsze) granie, często z podwójną stopą, ale bez blastów. Co wcale nie ujmuje ciężaru i przyładowania słuchaczowi w mordę. Czasem pojawiają się zwolnienia, intra/wstawki akustyczne, na przedostatniej płycie jest nawet rewelacyjna, w całości akustyczna 'ballada' Twilight Innocence, z genialnym tekstem.
Klimat jest oczywiście podniosły i jednak dość przygnębiający (ale nie pozbawiony nadziei!), co potęgują teksty. I właśnie teksty - jak to w doomie, poruszają głównie mroczne odczucia, zagładę, przy czym sporo uwagi poświęcają emocjom, więziom międzyludzkim i tego typu zagadnieniom. Za ich pisanie odpowiada wokalista, Paul Kuhr, który w całej muzyce jest wisienką na torcie. Szepty, melorecytacje, czysty śpiew, to wszystko wychodzi mu dobrze, nawet bardzo dobrze, ale prawdziwa podnieta nastaje wtedy, gdy Paul przechodzi do swego mocniejszego, przeważającego na płytach śpiewu, którym jest okrutnie potężny, niedźwiedzi growling, sprawiający, że trzęsą się ściany. Zaś częste porównania do Johana z Amon Amarth, Paul komentuje: "sądzę, że Johan ma głębszy, niższy głos niż ja, mnie za to łatwiej zrozumieć : ) (I think he's deeper than me, but I am more audible)"
Najnowszej płyty, wydanej w 2009 roku, jeszcze nie słyszałem, ale zamierzam to w najbliższym czasie nadrobić, na pewno mnie nie zawiedzie.
Obecny skład to:
Paul Kuhr - wokale
Larry Roberts - gitary, drugi wokal
Vito Marchese - gitary
Mike Feldman - bas
Sasha Horn - perkusja
Znacie? Część z Was na pewno zna. Lubicie? To polubicie
>>> oficjalna: [link widoczny dla zalogowanych]
>>> majspejs: [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Diabeu
Administrator
Dołączył: 23 Gru 2010
Posty: 943
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Zakopane Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 0:42, 26 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
KOCHAM TEN ZESPÓŁ WY KURWY \M/
A najlepiej mnie wchodzą 3 ostatnie albumy!
Idealna definicja defowego doomu.
Momentami zabójczy ciężar spotęgowany chyba najgłębszym growlem jaki dane mi było usłyszeć i do tego idzie zrozumieć o czym Paul Kuhr nawija.
Innym razem klimatyczne 'ballady' na akustyczną gitarę i czysty wyrazisty wokal tegoż samego Paula. a czasami ich utwory są połączeniem napierdolu oraz spokoju, co także wychodzi lepiej niż przewykurwiście.
Jak ktoś nie zna tego bendu, to ja z nim o muzyce nawet dyskusji nie zaczynam
Więc włączać torrenty, jutjuba i NAPIERDALAĆ!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arges
Moderator
Dołączył: 23 Gru 2010
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 0:52, 26 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Diabeu napisał: | A najlepiej mnie wchodzą 3 ostatnie albumy! | No mi też, bo są najbardziej ich, a własny styl to ważna sprawa dla każdego bandu.
Ci panowie nie zmienią świata swoją muzą, ale to fajne chłopy, są wierni temu co robią i robią to uczciwie, nie udają i nie muszą tego deklarować we wywiadach i innych takich.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Igor Vigor
Dołączył: 31 Gru 2010
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:41, 31 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Ten zespół jest zajebisty w chuj! Połączenie klimatu, ciężaru, tekstów i różnych świetnych wstawek daje coś co ryje ścieżkę w głowie na zawsze...
Moje ulubione albumy to "The Pale Haunt Departure" i "The Novella Reservoir".
Jeszcze to tego mają cholernie dobre okładki swoich płyt
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zdunek
Moderator
Dołączył: 06 Sty 2011
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Piła, ale też Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 1:43, 06 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Do mnie nie przemawiają w pełni. Jeszcze do nich wrócę, ale później
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arges
Moderator
Dołączył: 23 Gru 2010
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 11:25, 06 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
No mi też nie podchodzą niektóre motywy śpiewane czysto i spokojnie (refreny i takie tam), ale przymykam na to oko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mithrandir
Moderator
Dołączył: 23 Gru 2010
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Rapka Zdruj Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 12:36, 06 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Widząc wasze spusty po raz 446, pierdolę i biorę się za The Pale Haunt Departure
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Diabeu
Administrator
Dołączył: 23 Gru 2010
Posty: 943
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Zakopane Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:44, 10 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
No i?
Pewnie chuj wyszedł z tego słuchania
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Diabeu
Administrator
Dołączył: 23 Gru 2010
Posty: 943
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Zakopane Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:20, 23 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Chciałem Was poinformować, że nowy album zwany Aphotic:
dosłownie niszczy jaja swoją epickością i cięzarem.
Paul Kuhr jest Bogiem, zresztą wszyscy w ND są.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|