Forum www.heavywave.fora.pl Strona Główna
->
Hyde Park
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Heavywave
----------------
Regulamin
Organizacja
Administracja oraz Moderacja
Muzyka
----------------
Ogólniak
Gatunki Muzyczne
Newsy
Recenzje płyt muzycznych
Koncerty
Offtopic
----------------
Hyde Park
Kontrowersje
Śmietnik
Heavy/Power/Thrash Metal
Death Metal/Deathcore/Grindcore
Modern/Groove Metal
Black/Viking/Pagan/Folk Metal
Doom/Gothic Metal
Avant-garde/Progressive Metal
Industrial Metal/Rock
Stoner/Sludge/Southern Metal
Melodic Metal
Metalcore/Mathcore/Nu Metal
Hardcore/Punk
Post-Metal/ Post-Rock
Rock/Hard Rock/Alternative
Blues/Jazz/Muzyka Klasyczna
Elektronika
Inne
Humor
Shoutbox
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Ceandric
Wysłany: Pią 10:27, 20 Maj 2011
Temat postu:
"Antychryst" von Triera. Sztuka przez duże G... Miało być psychologicznie, filozoficznie, wyszło natomiast obrzydliwie i odpychająco. Ogólnie oprawa audiowizualna jest bardzo dobra, jednak całokształt to średniawe, pretendujące do miana sztuki kino...
Diabeu
Wysłany: Pon 11:40, 16 Maj 2011
Temat postu:
Wczoraj byłem w kinie na 'Szybcy i Wściekli 5'.
Film okazał się zadziwiająco dobry jak na swoją formułę i zdecydowanie po pierwszej części ta jest najlepsza. Dobre proporcje akcji i pościgów samochodowych plus dobre efekty specjalne.
Polecam.
Diabeu
Wysłany: Pon 16:45, 04 Kwi 2011
Temat postu:
Ale zrozum, ten film jest podobno TĘPY, że dużo gorzej od 300 i Watchmenów.
No ale wydam wyrok jak obejrzę.
Niszczuk
Wysłany: Pon 11:27, 04 Kwi 2011
Temat postu:
no ja na nic więcej nie liczę
Diabeu
Wysłany: Pon 0:30, 04 Kwi 2011
Temat postu:
Zabieram się w sensie ukradnę z neta, bo większość ludu mówi, że Snyder dał dupy i film jest jedynie płytkim teledyskiem z masą efektów specjalnych.
I nawet kurwa nie ma gołych cyców i bluzgów, to jest skandal kurwa.
Niszczuk
Wysłany: Nie 23:45, 03 Kwi 2011
Temat postu:
Diabeu Ty zdaje się jesteś fanem kina rozrywkowego? zabierasz się za Sucker Punch?
VaginalCannibal
Wysłany: Śro 13:30, 30 Mar 2011
Temat postu:
The Searchers + western z lat 50 z Johnem Wayne, opowiadający historię doświadczonego przez życie kowboja i jego metyskiego kompana, który jest w okresie pokwitania i delikatnie mówiąc nietrudno go zdenerwować. Akcja kręci się wokół pościgu za plemieniem komanczów, którzy porwali dzieci, bliskie owym poszukiwaczom.
High Noon - western z lat 50, opowiadający historię szeryfa nad którym wisi groźba zemsty. Można łatwo zauważyć że wina nawet wtedy leżała po stronie rządu, który dopuścił do wypuszczenia groźnego i bezwzględnego przestępcy. Gary Cooper wcielony w rolę opuszczonego szeryfa, ukazuje intencję tchórzliwego ludu, na który nigdy nie można liczyć. Zaiste że już wtedy do filmów importowano poglądy antydemokratyczne. Coś w tym musi zatem być.
Rio Bravo - Bardzo duży plus za naprawdę ciekawą postać jaką był sepleniący kuternoga, w tej jego prostocie dostrzec można było uroczą lakoniczność człowieka sprecyzowanego i wiernego autorytetowi, który niemniej jednak potrafił się sprzeciwić. Postać z którą najbardziej się identyfikowałem, to Dude - nielubiany pijak, skopany przez życie, wieczny idealista, któremu przeważnie nie wychodzi i zdarzy mu się podjąć niesłuszną decyzje, których często żałuje. Oczywiście typowy wątek miłosny... wytłumaczcie mi jak kowboje pomimo kąpania się co dwie niedziele, mogli mieć takie powodzenie u miejscowych dup... yyy kobiet.
3 : 10 to Yuma - Film z zaskakującym zakończenie. Ze świetną muzyką i wątkiem wewnętrznej walki z własną zachłannością. O nim nie napisze wiele, bo mi się pomysły kończą, w każdym razie rimejka tego filmu nie dałem rady obejrzeć. Wersję z lat 50 wsysłem pez popitki.
Rio Grande - Surowy ojciec, troskliwa mamusia i synek idealista, który chce być prawdziwym kowbojem. Indianie, porwane dzieci, strzelanie ze strzelb przez kościelne drzwi... ale ogólnie to ten western podniecił mnie najmniej.
Dirios de Motocicleta - film o treści typowo antykapitalistycznej. W końcu opowiada o Ernesto Guevarze, niedoszłym doktorze medycyny, zafajdanym idealiście egalitaryzmu i jednoczenia przemocą. Pokazany w tak obrzydliwie jasnym świetle i z taką dużą dawką demagogi. Epatując sugestywnymi obrazami wypędzonych i gnębionych przez kapitalizm i atakujący empatię ckliwymi opowieściami o tym jakby było zajebiście gdyby zaczęła się rewolucja... krwawa rzecz jasna. Gdyby nie ciekawy wątek podróżniczy to bym się chyba porzygał tym brakiem obiektywizmu.
Amores Perros - Trzy razy podchodziłem do tego filmu, trzy razy zasnąłem.
The Straight Story - Jak bedę w takim wieku jak ten dziadek, i też będę miał już wyjebane na otaczający mnie świat, to też na pohybel każdemu odwale tak szaloną akcję, tylko że wybiorę ciekawsze narzędzie, na przykład zaprzęg z chomikami. Dobry film quazi podróżniczy
Into the Wild - Tu nie ma co się rozpisywać, każdy wie na czym polega odcięcie się od cywilizacji, spalenie pieniędzy i dokumentów i wyruszenie w cholerę. Nie ma co opisywać, żeby nie spojlerować. Bardzo ciekawy film.
Creha
Wysłany: Wto 20:19, 29 Mar 2011
Temat postu:
sucker punch, ujdzie najlepszy szał robi ścieżka dźwiękowa i grafika, fabuła też w sumie nie jest zła.
Kozioł
Wysłany: Nie 18:06, 20 Mar 2011
Temat postu:
Jestem optymistą... zleci
Diabeu
Wysłany: Nie 16:55, 20 Mar 2011
Temat postu:
No kiedy kurwa niedługo?
LIPIEC 11
Kozioł
Wysłany: Nie 14:32, 20 Mar 2011
Temat postu:
To koniecznie. A już niedługo kontynuacja breaking bad \m/
Diabeu
Wysłany: Nie 1:00, 20 Mar 2011
Temat postu:
Oza jeszcze nie, ale mam na liście do obejrzenia w przyszłości.
Kozioł
Wysłany: Sob 22:10, 19 Mar 2011
Temat postu:
Nakurwiasz już OZ Diaboł?
Diabeu
Wysłany: Sob 13:55, 19 Mar 2011
Temat postu:
Nowy odcinek serialu 'Justified'.
Naprawdę dobra rzecz.
Destylator
Wysłany: Czw 15:55, 17 Lut 2011
Temat postu:
"Ludzka stonoga" - film jest chory do kwadratu... mi się nie podobał, nie ze względu na grę aktorską, czy fakt, że budżet nie był duży(de facto całkiem nieźle zrobiona, jak za małe pieniądze). Ale to jest już zbyt pojebane jak dla mnie i mówię pas...
"Prawdziwe męstwo" - fajne, nawet bardzo. Co prawda koniec filmu jest słaby jak nasza reprezentacja w piłce kopanej, ale reszta jak najbardziej apetyczna. Polecam.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Charcoal2 Theme ©
Zarron Media
Regulamin