devil_113
Dołączył: 25 Gru 2010
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Jastrzębie-Zdrój Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:23, 12 Sty 2011 Temat postu: Kim Nowak |
|
|
Kim Nowak - zespół powstał w 2008 roku w składzie Fisz - wokal/gitara basowa, Michał Sobolewski - gitara elektryczna, Emade - perkusja. 14 maja 2010 roku ukazał się debiutancki album tria zatytułowany „Kim Nowak”.
Nazwa formacji odnosi się do lat 60., tęsknoty za nagrywaniem płyt na żywo bez produkcyjnych fajerwerków. Bracia Waglewscy, zafascynowani hip-hopem, wracali (co znamienne dla lat 90.) do zespołów o korzeniach w muzyce punkowej, garażowej - Bad Brains, Fugazi, Sonic Youth czy Morphine. Pierwsze zespoły Waglewskich to właśnie muzyka punkowa. Chociaż często dawali upust swoim fascynacjom, chociażby na koncertach projektu Tworzywo, dopiero niedawno udało im się znaleźć gitarzystę, który ma podobne sentymenty i tęsknoty.
Michał Sobolewski to znawca muzyki lat 60., zafascynowany brudnym, mocnym brzmieniem gitar z płyt Jimiego Hendrixa, Black Sabbath, Ten Years After czy mniej znanych Toad, 13th Floor Elevators. Zachowując energię z prób, zespół w składzie perkusja, gitara elektryczna, gitara basowa zarejestrował pierwszą płytę „Kim Nowak” w sierpniu 2009 roku.
To płyta grana na żywo, bez użycia komputerów, gdzie wszystkie brudy zostały pozostawione celowo. Riffy gitarowe, często odnoszące się do klasyki gatunku, współgrają z punkową, garażową sekcją rytmiczną. Teksty, często wykrzykiwane, opowiadają o śmierci, przemijaniu („Pistolet”, „Biegnij”, „Urodziny”, „Spacer”), morderstwie („Nóż”), niedojrzałości („Sierpień”), emocjach („AAA!”, „Rekin”), prawdziwej miłości („King Kong!”). Kim Nowak to dwanaście popsutych piosenek - przesterowanych, brudnych, od których „popłynie wrzątek i pęknie serce, wysiądzie prąd w całym mieście“.
Skład:
Bartosz Waglewski „Fisz” - wokal, gitara basowa
Michał Sobolewski - gitara elektryczna
Piotr Waglewski „Emade” - perkusja
Dyskografia:
Kim Nowak (2010)
Od jakiegoś czasu jestem mocno zafascynowany tym zespołem. Klasyczny, brudny, garażowy rock mocno osadzony w latach dwudziestych, bardzo dobre tekściwa Fisza, który śpiewa tutaj w bardzo charakterystyczny dla siebie sposób. Sekcja rytmiczna bardzo na swoim miejscu i z mojej strony wielki ukłon w stronę Emade który naprawdę potrafi zafascynować swoimi genialnym w prostocie rytmami (no i kurwa ten cowbell!).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Niszczuk
Dołączył: 23 Gru 2010
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 0:37, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
nic oryginalnego w sumie, ale dobrze się słucha. brudna produkcja trafiła w moje upodobania (a trzeba wiedzieć, że zbytni garaż mnie odrzuca zbyt mocno - choćby za mocno przesterowane wokale), kilka bardzo, bardzo klasycznych riffów się przewinęło. jak to u mnie, płyta zyskuje na wejściu 5 punktów na 10 za polskie teksty, mimo faktu, że sensu w nich niewiele
Post został pochwalony 0 razy
|
|